Na tym blogu jest wszystko co wpadnie do głowy mojemu dziecku. Jest za mały zeby sam prowadził bloga więc on wpada na pomysły a ja je tu przenoszę. Wszystko jest jego, łącznie z wyborem szablonu, kolorami i zdjęciami,wszystko moimi rękami. Ale czego się nie robi dla synusia :)



niedziela, 5 grudnia 2010

przepis

na takie gałązki znalazłem w jednej z moich książek i od razu postanowiłem je zrobić.

Tym razem z pomocą tatusia.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz