Na tym blogu jest wszystko co wpadnie do głowy mojemu dziecku. Jest za mały zeby sam prowadził bloga więc on wpada na pomysły a ja je tu przenoszę. Wszystko jest jego, łącznie z wyborem szablonu, kolorami i zdjęciami,wszystko moimi rękami. Ale czego się nie robi dla synusia :)



niedziela, 22 kwietnia 2012

spinaczowe dziwactwa

Dawno mnie tutaj nie było i pewnie prędko nie wrócę ...
A tymczasem moje zakochane pary i krokodyl, które powstały jak byłem chory i musiałem leżeć w łóżku.